piątek, 4 października 2013

Coś na zimę, czyli śliwowica jak marzenie!

Ostatnio w domu zalewali wiśnie i aronie. Pomyślałam, że może i ja powinnam coś zalać....
Mąż krytykuje, że za dużo cukru, ale procentami też solidnie podleje, a więc powinno być w sam raz.... Taki ,,babski'' trunek :)
Teraz tylko przezimować.... i można próbować.









SKŁADNKI:

700g śliwek
700g cukru (można dać mniej)
250ml wódki
500ml spirytusu


KROK PO KROKU:

1) Śliwki myjemy, suszymy i pozbywamy się pestek.
2) W dużym słoiku zasypujemy śliwki cukrem i odstawiamy na trzy dni, aż cukier się rozpuści (cały lub nie)
3) Po trzech dniach dodałam 250ml wódki, i odstawiłam to na kolejne trzy dni.
4) Na czwarty dzień dolałam spirytusu, i odstawiam to na 4-5 tygodni.
5) Po upływie czasu zostanie już tylko zlanie trunku przez bibułkę (np filtr do kawy, lub sitko) I odstawienie tego wszystkiego na okres 3 miesięcy.... Potem może coś nam skapnie ;)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...