Chciałoby się czasem zjeść coś słodkiego, ale nie koniecznie
kalorycznego. Najlepszym sposobem na udany deser bez wyrzutów sumienia jest
wykorzystanie owoców. Jak wiadomo wszystkie produkty same w sobie są również
kaloryczne. Czy to miód, czy to orzechy, czy to CZEKOLADA!
Jednak wszyscy wiemy, że miód lepszy od
cukru, orzechy zdrowsze od masła, a gorzka czekolada wygrywa z wiaderkiem lodów,
które ma 1200kcal.
Chyba przekonałam was do tego deseru hm?
;)
SKŁADNIKI:
4 połówki brzoskwini (świeżych, obranych)
łyżka miodu
2 garstki orzechów (grubo pokrojonych)
2 paski gorzkiej czekolady
KROK PO KROKU:
1) Brzoskwinie obieramy i przekrajamy na
pół pozbywając się pestki.
2) Orzechy grubo kroimy i mieszamy razem z
łyżką miodu.
3) Ścinamy lekko ,,dupki'' brzoskwiń, tak,
aby stabilnie trzymały się blachy i talerza. Następnie nadziewamy brzoskwinie
orzechami i wstawiamy do nagrzanego wcześniej piekarnika.
Pieczemy w 190 stopniach/ ok 10-15 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz