Kiedyś chciałam mu zrobić niespodziankę. No i się udała. Nic nie cieszy tak mocno jak słowa, że coś jest tak dobre jak u mamy czy babci. Tym razem trafiłam w smak babciny, i uszczęśliwiłam mojego przyszłego, tym oto smakołykiem.
SKŁADNIKI:
0,5 kg mąki
0,5 kostki masła
1 szklanka cukru
1 jajko
1 żółtko
INNE:
Puszka gotowej masy karmelowej
1 ugotowany budyń
0,5 kostki masła.
KROK PO KROKU:
1) Masło + cukier łączymy ze sobą, następnie dodajemy jajko
i żółtko, i dalej zagniatamy.
2) Na samym końcu dodajemy mąkę i zagniatamy wszystkie
składniki w całość. Ciasto jest dobre, kiedy się zbyt mocno nie klei, czy to do
rąk czy to do blatu. W razie potrzeby podsypujcie blat mąką.
3) Zagniecione ciasto dzielimy na trzy części, jedną z nich
odstawiamy do lodówki, no chyba, że goście mają być za godzinę to poprośmy
zamrażarkę o pomoc;)
4) Dwie pozostałe części ciasta łączymy ze sobą i wykładamy
nimi formę do tarty, lub inną, którą macie chęć użyć. Ciasto nakłuwamy widelcem
by mogło oddychać.
5) Na jego spód wykładamy gotową masę karmelową, a budyń
miksujemy z masłem tworząc przez to masę budyniową, jeśli lubisz bardziej
słodkie ciasta, dodaj trochę cukru do masy.
6) Budyń ląduje na naszym karmelu.
7) Teraz czas na trzecią cześć ciasta, która się chłodzi.
Wyjmujemy ją z lodówki i ścieramy na grubych oczkach tarki, tworząc kołderkę
dla naszej tarty.
Pieczemy w 175 stopniach/ ok 30-35 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz