Orzechowo-karmelowa bomba.

W czasie Świąt, prócz sernika, pierniczków i tym podobnych, nie może również zabraknąć wypieków które samym widokiem odstraszają tabele kaloryczne oraz proszą się o wpisanie na listę ,,ciast zakazanych''
Ciasto niektórym znane jako Snickers, w moim wydaniu zaserwowane na innym spodzie:

Spód:

2 łyżki kakao

1 szkl cukru

2 jajka

2 łyzki powideł

0,5 szkl oleju

1 szkl mleka

2 szkl mąki

2 łyżeczki sody

Ponadto:

Śmietana do ubicia

gotowy karmel

orzech włoskie i laskowe

zmielone migdały do dekoracji boków ciasta

KROK PO KROKU:

1) Kakao+ cukier+ jajka+ dżem wrzucić do miski i za pomocą dużego ubijaka, porządnie wymieszać. Można użyć miksera, ale uważam że jest on na prawdę zbędny w tym cieście.

2) Dodajemy do miksu olej i mieszamy

3) Przesianą mąkę z sodą dodajemy stopniowo do masy, cały czas mieszając

4) Mleko ląduje w naszej masie na samym końcu, aby zapobiec powstawianiu grudek.

Pieczemy w 180 stopniach/ 45 min.

Ciasto sprawdzamy patyczkiem  a po ostudzeniu dzielimy je na 3 części. Ubijamy śmietanę, rozgrzewamy karmel w rondelku po czym studzimy go lekko, tak aby nie rozpuścił naszej śmietany. Orzech włoskie i laskowe siekamy na deseczce. Następnie rozkładamy stopniowo: Ciasto, śmietana, orzechy, karmel, i tak trzy razy :) Boki dekorujemy zmielonymi migdałami.